A B C D G I J K L M N O P S T U W Z

Wyspa, drzewo, zamek

sł. Bogdan Olewicz
muz. Zbigniew Hołdys 

--------------------------------------

W spadku po chłopaku wyspa mi została
Dziesięć kroków długa, z piasku była cała
Przywoziłam ziemię podkradaną z pola
Chciałam ją ożywić, przecież była moja

Wreszcie siałam trawę bardzo wczesną wiosną
Odtąd po mej wyspie mogłam chodzić boso
Posadziłam kwiaty, wyspie dla ozdoby
Przywoziłam z domu wiadra słodkiej wody

Aż tu wielki grad wybił co mógł
Ziemię zmył, nagły skok wód
Wyspa znów z nagiego piasku jest

Posadziłam drzewo u mnie na balkonie
Wielkie, silne drzewo, bardzo dbałam o nie
Pomyślałam sobie - kiedy mnie nie będzie
Pamięć ludzi o mnie mieszkać będzie w drzewie

No i miało tak stać tysiąc sto lat
Jak posąg mój miało tu trwać
Kiedyś wiatr ze złością wyrwał je

No i miało tak stać tysiąc sto lat
Jak posąg mój miało tu trwać
Kiedyś wiatr ze złością wyrwał je

Zbudowałam sobie na wysokiej skale
niebosiężny zamek, w słońcu lśnił wspaniale
W zamek ten włożyłam wszystkie oszczędności
By się czuć bezpiecznie do późnej starości

Lecz mój czujny wróg rył jak szczur
Wsypał proch do kilku dziur
Przyszła noc, podpalił wtedy lont

I tak wszystko to, czego się tknę
W proch i pył obraca się
Nie wiem już, gdzie dla mnie miejsce jest

I tak wszystko to, czego się tknę
W proch i śmierć obraca się
Nie wiem już, gdzie dla mnie miejsce jest

beställa viagra flashback adobe indesign alphabetical order buy avodart australia zovirax to buy cefixime buy uk viagra online norge dosering af viagra sildenafil piller periactin buy online uk billig cialis på nätet buy zanaflex without rx cialis holland billiger buy ivermectin online australia